niedziela, października 28, 2007

Cała prawda o Kubie G.

Kuba G. jest prawdopodobnie istotą pochodzenia pozaziemskiego. Sugeruje to wgłębienie w klatce piersiowej. Niektórzy spierają się iż jest to android a ów wgłębienie to pojemnik na zestaw zapasowych baterii. Przeczyć tej teorii zdaje się zażywanie przez Kubę leku na zaburzenia krążenia mózgowego o nazwie Ginkofar. Nie wiadomo jaki związek z tym wszystkim ma spożywanie piwa o nazwie Gingers.

Kuba jest znany i lubiany w środowisku pre-menelskim a to dlatego iż nigdy nie odmawia wyjścia z kolegami na flaszkę. Jest to prawdopodobnie źle rozumiana przez kosmitów koleżeńskość. Dodatkowe symptomy to wyliczanie wszelkich danych na kalkulatorze wbudowanym w komórkę. Kuba żeby oddać sprawiedliwość wszystkim obliczy ile kto jest komu winien, kto ile wypił oraz czy pies niosący dziesięć płyt DVD w pysku jest faktycznie tak samo przepustowy jak sieć Ethernet. Przy tych wszystkich kalkulacjach często stara się orżnąć kogoś tak bardzo że w rezultacie sam siebie robi w konia i jest jeszcze z tego zadowolony.

W kontaktach z kobietami Kuba jest stanowczy. Fama niesie że miał 2 kontakty.

Niektóre zakłady bukmacherskie przyjmują już zakłady na to czy dzieci Kuby będą miały wbudowany kalkulator w nadgarstek. Zwolennicy teorii biologicznej stawiają na wygląd zbliżony do Jelonka. Pewien problem w zapłodnieniu kobiety może stanowić jednak konieczność ładowania baterii co 6 minut i 36 sekund w toalecie.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

troche mniej zabawne ale mam nadzieje ze na tym nie poprzestaniesz :]

Piotr Tymcio pisze...

Jak widać powyżej nie poprzestałem na tym. A czy zabawne to zależy od znajomości danej osoby oraz znajomości pewnych faktów. Staram się aby ktoś postronny też się uśmiechnął ale prawda jest taka że im bardziej jest ktoś wtajemniczony ten ma większy ubaw. Zapraszam i miłej lektury.